wtorek, 15 stycznia 2013

Łapacze światła.




Trochę słońca i zaraz myśli w głowie się inaczej układają.
Ta sobota była wyjątkowa:)))
Dziś , pomimo,że wokół szaro, w środku wciąż świeci:)))
W pamięci mam obrazy: rześkie powietrze,  mała L. na sankach, śnieg i las dookoła, husky ciągnące sanki, śmiech dzieci i uśmiech tej mojej najsłodszej kruszynki.
No i od razu cieplej:)))

Dziś kawałek , który goni mi ostatnio po głowie i ta cudowna kobieta, od której nie mogę oderwać wzroku i uszu:)))
Mogę z pełną odpowiedzialnością napisać,że długo czekałam na taką muzykę, osobowość itp.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz