piątek, 31 maja 2013

Po deszczu.




Miasto po deszczu jest ciche , pachnące i prawie puste.
Gdyby można tu zamieścić próbkę zapachu z pewnością byłby to zapach akacji, które po prostu kocham.
Moje miasto pachnie teraz akacjami:)))

Parasole przygotowane?
To w drogę!
To może być piękny weekend:)



poniedziałek, 20 maja 2013

Święto Kwitnących Azalii.








Słyszeliście o Święcie Kwitnących Azalii?
Dowiedzieć się o nim można  tu  http://azalia.pl/pisarzowice/?st=12

Od dawna marzy mi się pojechać do Giverny , do ogrodu Clauda  Moneta  :))), a tu dowiaduję się,że tuż pod moim nosem taka atrakcja dla miłośników ogrodów:))) oczywiście z marzenia nie rezygnuję, ale...cudze chwalicie...
Polecam serdecznie.
Weekend z aparatem w dłoni , w prawdziwie rajskim ogrodzie zdecydowanie uważam za udany:)))


sobota, 18 maja 2013

Krople.


Przeglądam plik zdjęć z weekendu majowego.
Tak, tego , kiedy miało być 30 stopni ciepła:)))
Mnóstwo tam liści, listków, pąków, kwiatów i kropli deszczu:)))
I wcale nie marudzę.
Lubię robić zdjęcia po deszczu:) 

Dobrego weekendu, słonecznego, wśród ukochanych:)))

pa

Dziś  piosenka, wspomnienie podróży poślubnej i  zwiedzania Polskich zakątków naszym mercedesem beczką, który już jest tylko wspomnieniem:)



wtorek, 14 maja 2013

Dwa latka:)


Nie będę udawać.
Ze wszystkich znanych mi ludzi , najbardziej lubię ją.
Tęsknię za nią.
Jak przychodzę, gdy juz śpi, nie mogę się doczekać rana.
Kocham jej wołanie mnie po przebudzeniu i udawanie, że wcale się nie obudziła:)
Kocham jej opowieści w swoim języku i śpiewane od niedawna piosenki na nutę autorską.
I pytanie: cio to? zadawane tysiące razy dziennie:)))
I ten wyraz twarzy, gdy po tygodniu odnajduje w plecaczku małego pieska :)))
Mogłabym tak długo.....

Drugie urodzinki za nami.
Nie wiem, jak mogliśmy żyć bez niej.
Dziękujemy każdego dnia za naszą mała L.

piątek, 10 maja 2013

Nadzieja.








Patrzę na kwitnące drzewa i  myślę: może i my , tak jak te drzewa jesteśmy.
Może nawet po najgorszej zimie zakwitniemy i znów będziemy cieszyć wzrok, dawać miłą woń, przysparzać uśmiechu.
Myślę o ludziach i o słowach, które zraniły do głębi,o ludziach, którzy potrafili zniszczyć wieloletnie relacje, bo nie umieją przyznać się do błędu...
I o lekkości , za którą tęsknię.

Coraz częściej marzę o ogrodzie.
Kocham rośliny, drzewa, ptaszki. Kocham zapachy traw.
I zmęczenie dobra pracą:)
I zapach ciepłej ziemi...

Mogłabym zostać ogrodniczką....
Wiosna cieszy mnie niesamowicie:))))