piątek, 30 stycznia 2015

Powrót do przeszłości.







Czekałam na ten wyjazd.
Wracam do miejsca, które kocham miłością platoniczną.
Kocham tamtejszą architekturę, rośliny cały rok zielone o grubych liściach i omszałej korze.
Parki pełne ludzi, robotników i biznesmenów karmiących ptaki w czasie lunchu. 
Śpiewających w autobusie kierowców.
Staruszki opowiadające na przystanku historię swojego zycia.
Ulice rozbrzmiewające muzyką.
Serdeczność ludzi.

Zapomniałam o lodowatym wietrze, który przeszywa do szpiku kości i mieszkaniach, w których zawsze mi za zimno.

Zostawiam znów kawałeczek serca i wracam bez żalu, z nowymi siłami. 


niedziela, 4 stycznia 2015


Za nami dobry czas, święta radosne, spokojne, rodzinne.
Odwiedziny bliskich.
Czas niespodzianek i relaksu.
I nawet nie wiem kiedy minął nam stary rok.

Życzę wszystkim dużo dobrego, wielu cudacznych drobnostek codziennych, które ubarwiają życie.
Odwagi do realizowania marzeń.
Przyjaciół, na których zawsze można liczyć.
I serca pełnego NADZIEI, bez którego przecież życie jest beznadziejne.

Załączam dziś, parę moich pomysłów na poprawę humoru:

1. Carmina Burana flash mob :)))

 



 4.
 


Tyle na dziś.

 Pa pa :)