środa, 24 października 2012

Z jesiennego spaceru.



Chciałam powiedzieć liściom na drzewach,żeby poczekały, aż wrócę  z aparatem. Będę za jakiś tydzień.
Ja będę, ale ich już na pewno nie będzie.
Że tak nie da się zatrzymać czasu:((( ale może właśnie dlatego pewne chwile są tak cenne.
Dziś w parku obserwowałam deszcz zółtych liści. Piękny. Te kolory- jakby je namalować to kicz pełen, a w rzeczywistości to po prostu oszałamiający widok.
Jutro aparat wsadzam do torby, choćby nie wiem co.
Mówią,że to juz końcówka takiej jesieni i że śnieg spadnie:(((((( brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.

Ciepło, cynamonowo- imbirowo pozdrawiam.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz