piątek, 17 kwietnia 2015

Róż.


Nigdy nie zapomnę tego dresu.
Końcówka lat osiemdziesiątych.
Prezent od cioci z Niemiec. 
Różowy dres.
Był moim nr 1, aż do zdarcia.
No i zdjęcie klasowe, ja w różowym dresie.
Pewnie tak zostałam zapamiętana przez moich kolegów z klasy.

Parę lat później wszystkie ubrania w mojej szafie były granatowe i czarne.
Róż był oczywiście dla mnie silnym alergenem ;)
W końcu w Liceum Plastycznym trzeba być ponurym, albo przynajmniej szalonym, a róż ma się nijak do tychże stanów:)

No i cóż, zatoczyliśmy koło i... w ubiegłą sobotę L. wybrała do swojego pokoiku, który dostanie wkrótce na 4 urodziny, piękny różowy kolor farby na jedną ze ścian ( dobrze ,że tylko jedną).
Pomalowałam kawałek ściany, żeby zobaczyć, jak farba wygląda live.
Coś musimy pomyśleć, albo dodam dużo bieli, albo troszkę błękitu, albo obie rzeczy na raz zastosujemy.

No cóż, skoro Picasso tez miał swój okres różowy ,może i nam to kiedyś jakoś minie;)

Pozdrawiam i pięknego weekendu życzę.


5 komentarzy:

  1. Kiedy wprowadzaliśmy się do nowego domu trzy lata temu moja córcia, wówczas dziesięcioletnia, zażyczyła sobie żeby wszystkie ściany były różowe. Stwierdziłam, że to jej pokój, pierwszy własny, więc na kolor, który wybrała się zgodziłam, ale uparłam się żebyczęść zostawić białą. Teraz trzynastoletnia Madzia nosi Martensy, czerń i koszule w kratę i najchętniej przemalowałaby pokój na jakiś inny kolor. Pokój trzeba przemalować, ale teraz to ja się nie spieszę, bo ten róż mi przypomina, że mam w domu dziewczynkę!

    OdpowiedzUsuń
  2. O. Czyli jest szansa ,że to minie:)
    Właśnie pomalowaliśmy jedna ścianę na różowo (dolałam lawendowego pigmentu,żeby trochę ten róż złamać :) a reszta jest biała.
    Dziś całe popołudnie robiłam tiulowe pompony białe, różowe, lila i fiolet.
    Super być mama dziewczynki:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. zdaje się ,że większość dziewczynek przechodzi fazę na róż....u mojej Natalki ona już trochę trwa...;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Jowi :))) przynajmniej troszkę sobie możemy wynagrodzić szarości dzieciństwa;) to i tak chyba lepiej niż Zygzak Mc Queen na butach, czapce , koszulce itp:))))

    OdpowiedzUsuń