środa, 4 stycznia 2012















 

2 komentarze:

  1. Oj, położyłabym się w pustym domu, w tle Eva Cassidy, a ja czytam albo oglądam zdjęcia:-)
    Relaks...

    Zdjęcia idealnie odwzorowują aktualną zimę, szaro, deszczowo, sporadycznie widziany błękit. Podoba mi się (oczywiście to, co na zdjęciu nie to, co za oknem).

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomarzyć zawsze można:)))mam nadzieję,że Ci się uda zrealizować tą wizję:)))
    a zdjęcia zimy, mimo wszystko chyba lepsze od rzeczywistości, ja osobiście ożywiam się , jak tylko znika warstwa szarych chmur i chociażby odrobinkę słońca wyłania się i od razu jest mi dużo lepiej:)))

    OdpowiedzUsuń