Ale kiedy? Jak?
Właśnie oglądam foldery zdjęć z wakacji: czerwiec, lipiec... no i nie mogę uwierzyć, ale wcale mi z tym nie jest źle.
Cieszę się,że zdjęcia przypominają mi o tych wszystkich spacerach, spotkaniach, ludziach i miejscach, ptaszkach i drzewach, kolorach i promieniach słońca, lub kroplach deszczu :))) które wzbudzały zachwyt, nastrajały wakacyjnie i pozwalały odpocząć od codzienności.
Dużo dobrych wspomnień...:))))
Ważne, że są dobre wspomnienia :-) Z których można korzystać w zimniejsze dni :-))
OdpowiedzUsuńKiedyś pisała do mnie Heidi ze Świata Heidi, że ma problem z weryfikacją obrazkową w ogóle, a bardzo chciałaby u Ciebie komentować. Czy mogłabyś usunąć weryfikację?
OdpowiedzUsuńHej! Zrobione;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki wielki!
UsuńByło minęło, a ja chcę znowu lata:-) Za rok - dopiero!!!
U nas dziś upalnie i słonecznie:)))mam nadzieję,że złapiesz jeszcze trochę promieni:)))pozdrawiam
Usuń