Nie wiem, czy nigdy nie zwracałam uwagi za bardzo na platany w parku, czy w tym roku jakoś tak wyjątkowo dużo pozrzucały kory.
Zjawiskowe są w każdym razie.
Jeden ostatnio wyglądał w słońcu jak White tree of Gondor:))) z Władcy pierścieni, znacie?
No i dziś moja ulubiona, jesienią szczególnie, cudowna Ella. Głos jak czekolada i cynamon na zziębnięte serce.
:D
OdpowiedzUsuńteż lubię platany, piękna "skóra" ;)