poniedziałek, 29 lipca 2013

Pollock na murze.


Czy tylko ja widzę takie rzeczy?
Jak zobaczyłam ten mur, od razu przypomniały mi się obrazy Pollocka.
Szczerze, to całkiem niezły ten obraz, namalowany na murze, w rzecznym korycie.
Chłodne kolory w sam raz na te upalne dni ;)
No i może dziś ta piosenka (może już była tu kiedyś, ale co tam)



środa, 24 lipca 2013

Wędrowali szewcy przez zielony las.








Las chyba nigdy mi nie znudzi się.
Zawsze cieszy, koi, chroni w upał.
Zawsze zadziwia i ciekawi.
Zastanawiam się czasami ile razy przemierzyłam znajomą mi trasę, ile razy drzewa w milczeniu obserwowały mnie, widziały jak rosnę , jak się zmieniam.
A dziś przychodzę tu znów z moim dzieckiem i pokazuję liście, ptaszki, korę.
Oglądamy mrówki i śpiewamy stary lesny hit o szewcach wędrujących przez las, co nie mieli pieniędzy ale mieli czas:)))
Znacie?

A od rana w głowie mi gra to



wtorek, 2 lipca 2013

Lato.


Znów je czuję.
Może tak na prawdę pierwszy raz w tym roku cieszę się nim:)))
Odwiedzamy parki, lasy, ogrody.
Szukamy fontann i placów zabaw.
No i ławek w cieniu.
No i oczywiście atrakcji dla dwulatki :)
Im mniej mam czasu dla L. tym bardziej cieszę się każdą chwilą.