sobota, 28 kwietnia 2012

Wiosenny park



 



Czy trzeba pisać,że kocham wiosnę?
Wczoraj zaliczyłam oparzenie słoneczne karku:((( ale nie jest źle:)))pacjent będzie żył.
Po upalnym przedpołudniu schroniliśmy się w pobliskim parku, który jest prawdziwym błogosławieństwem, zwłaszcza odczuwalnym w takie dnie jak wczoraj.
Było po prostu cudownie, wiał lekki wiosenny wiaterek, słońce prześwietlało tysiące małych listeczków na drzewach.
 Mała Le zachwycona :)))
My też.

Dziś piosenka z podróży poślubnej z wspomnieniami z Kazimierza Dolnego:)))
coś do pogwizdania
bajecznego weekendu życzę:)))



wtorek, 24 kwietnia 2012

W ogrodzie.







W głowie mam tylko ten tekst : show me the way to get back to the garden, z jednej z piosenek Tori Amos.
Przypomina mi się też artykuł, który czytałam jakieś 100 lat temu, o tym,że Anglicy mają swoje dusze w swoich ogrodach:)))

Jakoś tak dobrze się czuję, gdy wokół zielono, słychać śpiew ptaków, na twarzy czuć wiatr i ciepło wiosny, takie w sam raz:)))
No i niech wiosenny wiatr wywiewa głupoty z głowy:)))

czwartek, 19 kwietnia 2012

W lesie






No i zaczęło się.
Wybranie zdjęcia zaczyna być problemem, bo przyszła wiosna i aparat rejestruje dużo więcej niż zimą.
Folder kwiecień pęka w szwach:))) Tu zdjęcia z parku, tu z lasu, ze świąt, tam znowu desz i pąki,drzewa,  no i kwiaty, coraz więcej kwiatów:))))

Cudownie jest iść na spacer do lasu:)))
Cudownie iść z kimś kogo się bardzo lubi do lasu.
No a jeszcze cudowniej zrobić to wiosną.
Nie było za zimno, ani za ciepło- w sam raz.
Po deszczu wszystko pachniało tak niesamowicie.
Bardzo miło:))))


Piosenka na dziś: moja ukochana Gemma w coverze Kasi Krzak:)))z przesłaniem: something good is  gonna happen:)))

piątek, 13 kwietnia 2012

Wieczorny deszcz.





Lubicie wiosenne deszcze?
Ja bardzo.
Wczoraj udało mi się załapać na jeden z wielu.
Było ciepło ( a chyba zgodzicie się,że deszcz w ciepły dzień jest całkiem przyjemny) , cicho, ludzi na ulicach mało, no i ten zapach...trudny do opisania.Na pewno świeży, nowy, z domieszką zapachu ziemi i roślin, ale to oczywiście tylko w miejscach , gdzie takowe są:)))
Lubię takie zapachy, takie kolory i deszcz w odpowiednich proporcjach, bo jak wracałam, to już  troszkę dużo go było...
Ach, cudownie się robi:)))
Dobrego dnia życzę:)))

A piosenka od rana gra mi w głowie taka:

wtorek, 10 kwietnia 2012

Magnolia



Wczoraj widziałam pierwszą w tym roku kwitnącą magnolię.
mam nadzieję,że nie zmarzła w nocy, bo u nas bardzo się ochłodziło:(((
no i chyba już do końca życia myśląc o magnoliach pamięć mi będzie podsuwać ten obraz powyżej.

a piosenka w głowie gra mi dziś znów ta sama:)))

niedziela, 1 kwietnia 2012

Jest gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie...



Tytuł posta śpiewa się na nutę " Pszczółki Mai" najlepiej w stylu pana Wodeckiego.
Więc gdzieś na pewno jest wiosna, nie panikujmy, tylko jeszcze trochę poczekajmy:))))) ( ów uśmiech , jest przez zaciśnięte zęby, ale nie mam pojęcia, jak takowy pokazać)

Mimo wszystko , wiosennego nastroju życzę:)))